Witajcie!
Przyszedł czas na opisanie smakowitych wrażeń po degustacji Monte z dodatkami. Na pierwszy ogień pójdąc Monte Cacao Cookies oraz Monte Cappuccino Balls. Przypomnę tylko, że desery Monte testowałam dzięki udziałowi w kampanii organizowanej przez TRND :)
Zaczynajmy!
Monte Cacao Cookies
W przesyłce otrzymanej przez TRND dotyczącej kampanii Monte znalazłam książeczkę opisującą poszczególne desery Monte. Z informacji organizatora możemy dowiedzieć się, iż Monte Cacao Cookies to "doskonała propozycja dla fanów ciasteczek. Malutkie czekoladowe biszkopty skąpane w czekoladowo - orzechowym mlecznym kremie, to niezwykłe doznanie smakowe i radość chrupania".
Początkowo czytając owe streszczenie, nie byłam przekonana do tego, czy faktycznie ciasteczka będą tak zmysłowe i cudowne jak jest to opisane w książeczce testera.
Tutaj mój sceptycyzm okazał się zbędny, gdyż faktycznie ciasteczka w połączeniu z aksamitnym kremem tworzą idealne połączenie.
Warto dodać, iż w kubeczku było więcej białego kremu, co uzyskało moje dodatkowe uznanie i plusy w ogólnej ocenie produktu :)
Ciasteczka, chrupiące aczkolwiek lekko twardawe ( w niektórych pudełeczkach), łączone z kremem prowadziło do doskonałych doznań smakowych.
Ciasteczka przypominają lekko zewnętrzną warstwę Oreo, jednakże są od niego o niebo lepsze :)
Ogólna ocena 9/10!
Monte Cappuccino Balls
Ponownie zacznę od informacji zawartych w książeczce testera. Mianowicie Monte Cappuccino Balls to "delikatne chrupiące kuleczki o smaku Cappuccino w kompozycji z czekoladowo - orzechowym mlecznym kremem to niezwykle kusząca przyjemność z włoską fantazją".
Muszę przyznać, że do tej wersji byłam wyjątkowo negatywnie nastawiona, gdyż kawa sama w sobie mnie nie przekonuje, wręcz jestem do niej negatywnie nastawiona. Dotyczy to nie tylko zwykłej parzonej, ale wszelkiego rodzaju wytworów kawowych. Moje zdanie podzielał mąż oraz kilku znajomych. Okazało się, że teraz musimy bić się w pierś, gdyż ta wersja pokazała nam, że cappuccino jest całkiem ok, ale tylko w wersji Monte :) Kuleczki okazały się boskie! Miękkie kawowe, o idealnie dobranej intensywności smakowej.
Ta wersja smakowa, została stworzona nie tylko dla smakoszy kawowych, ale także dla osób które w kawie się nie miłują ". Osoby, które miały przyjemność testowa ze mną ten wariant smakowy, stwierdziły, iż jest on odkryciem miesiąca! :)
Ogólna ocena 10/10!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz